Specjalistką od mody męskiej nigdy nie byłam i pewnie nigdy nią nie zostanę. Chociaż nie ukrywam, że czasem przeglądam zdjęcia kolekcji, a także śledzę nowinki pojawiające się na blogu The National Express. Ostatnio zaintresowałam się ewolucją, jaka dokonuje się u Panów. Może nie zachwyca mnie ona jeszcze tak, by regularnie zakupowywać L'Uomo Vogue, ale mężczyźni zdecydowanie zaczynają mieć coraz szersze pole do popisu. Czekam na moment, kiedy różnorodnością strojów dorównają tej u płci pięknej.
Versace
Dom mody Versace w swojej kolekcji na wiosnę'12 zaproponował szalony print w palmy. Tendecja ta kontynuowana jest w sezonie na rok 2013. Victor Dzenk, brazylijski designer, zaprojektował fikuśne koszule i t-shirty z tym jakże egzotycznym motywem. Jego śladami poszli niszowi 2nd Floor oraz R Groove.
Victor Dzenk
R Groove
2nd Floor
Pytanie... Jak długo taki trend (chociaż tu trafniejsze byłoby angielskie słowo 'fad' - coś w rodzaju fast fashion, jednosezonowa moda, np. kolorowe skinny jeans) się utrzyma i czy zostanie zaakceptowany przez środowiska nie-homoseksualne?
Moim zdaniem printy wprowadzają do męskich szaf urozmaicenie. Oczywiście nie nadają się na każdą okazję, ale nie muszą być kojarzone wyłącznie z modą plażową. Myślę, że nawet strój do pracy dla młodych chłopaków realizujących się w dziedzinach takich jak PR, dziennikarstwo modowe, fotografia czy graphic design okraszony szczyptą palmowego szaleństwa jest całkowicie na miejscu.
Łatwiej być mężczyzną?
Źródla:
http://www.rgroove.com.br/
http://www.victordzenk.com/
Do mnie osobiście, taka moda nie przemawia. Po prostu nie chcę czuć się jak drzewo :)
OdpowiedzUsuńWpis ciekawy.
Pozdrawiam :)