"I want to be a woman. I want to be weak. I want to be a servant. I want to be everything. I want to be powerful".
Miuccia Prada
Schiaparelli and Prada: Impossible Conversations - nie pierwsza wystawa w The Metropolitan Museum of Art poświęcona dziedzinie mody. Kolejna ekspozycja, która urzeka i nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. Wszystko dzięki dwóm niezwykłym Włoszkom - projektantkom, które dopisały niezwykłe historie do pamiętnika z życia niecodziennych kobiet.
"To trzeba zobaczyć" - tak zaczynała się niejedna z krytyk podsumowująca Impossible Conversations. Absolutnie zgodzę się z tym stwierdzeniem, szczególnie jeżeli kogoś pasjonuje świat sztuki, który kreuje płeć żeńska. Ale chwileczkę, Schiaparelli i Prada same, podczas swoich "niemożliwych konwersacji", dyskutowały o tym czy moda jest sztuką. Czy jest? Elsa Schiaparelli wcześniej współpracująca z Salvatorem Dali dzielnie broniła swojej myśli, że moda i sztuka się przenikają. Miuccia Prada, mimo swoich bogatych doświadczeń, nadal uważa, że nie można łączyć ze sobą tych dwóch dyscyplin. Obie doszły do wniosku, że to tak naprawdę nie ma większego znaczenia.
The MET, mimo olbrzymiej powierzchni jaką zajmuje, wydzielił niewiele miejsca w lewym skrzydle budynku tym dwóm kobietom - gigantom. Początkowo widz może być rozczarowany rozmiarem wystawy. Z czasem jednak dochodzi się do wniosku, że prezentowane kreacje można zobaczyć również na fotografiach, w książkach, w archiwalnych pokazach, a twórcom chodziło głównie o przekazanie idei wyznawanych przez dwie Panie z Półwyspu Apenińskiego. Człowiek wchodzi do tej niewielkiej, ciemnej galerii z zamiarem rozpieszczania zmysłu wzroku, a wychodzi bogatszy o mądre słowa duetu tak różnych, a tak podobnych projektantek. Rozmowy Schiaparelli i Prady pozwolą dostrzec zmiany, które przyniósł XXI wiek oraz odkrywają ambiwalentne emocje, które towarzyszyły budowaniu kariery w modzie w wieku ubiegłym.
Impossible Conversations to ekspozycja, która pozwala zrozumieć jak funkcjonuje świat mody, jakie trudności pokonują w tym świecie kobiety, a także ile wynoszą z tego świata satysfakcji. Wystawa opowiada o pięknie mody i sile kobiet. Uświadamia, że moda włoska reprezentuje wszystko to, co w modzie najlepsze.
Zdjęcia pochodzą ze strony internetowej The Metropolitan Museum of Art: http://www.metmuseum.org/exhibitions/listings/2012/impossible-conversations.
Słyszałam już o tej wystawie - sam pomysł wydaje mi się ciekawy i może rzeczywiście znajdzie się jakaś część wspólna dla tych projektów, ale... Widziałaś filmik na YT zapowiadający wystawę? Dla mnie jest przesadzony (i tutaj pytanie,które ostatnio pojawiło się w tym kontekście na wykładzie P.Szaradowskiego w Domu Bretanii - czy przeciętny widz zrozumie, że jedna z pań to już tak niekoniecznie jest z nami na tym świecie? ;)), sztuczny, w efekcie trochę kiczowaty... Mogli to zrobić bardziej metaforycznie (Chodzi o sam filmik oczywiście). Jeśli nie widziałaś - zerknij, mam nadzieję, że link zadziała.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=MfCXcbXuw4A
Kasiu, filmik widziałam - jest też wyświetlany w muzeum. Co do tego, że widzowie mogą nie zrozumieć, że postać Schiaparelli jest grana przez aktorkę, się zgodzę. Zresztą spotkałam się już nawet z głosami, że co niektórzy zastanawiają się czy Miuccia jest odgrywana przez samą projektantkę. Nasuwa się też kolejne pytanie - czy gdyby te projektantki żyły w jednych czasach, to czy by tak swobodnie ze sobą rozmawiały? Tak czy inaczej... mi sama wystawa się podobała;)
UsuńNo niestety, wystawy już nigdy nie ocenię, bo jej nie zobaczę :( Zdjęcia z wpisu wyglądają ciekawie, ale za ten filmik powinni ściąc kilka głów!;)
Usuń