31 sierpnia 2011

projektanci dla sieciówek

Każda z nas skrycie (tudzież nie) marzy choć o jednej rzeczy, której idea zrodziła się w głowie jednego z wielkich designerów. Torebki Louis Vuitton czy trencze Burberry działają na fashionistki niczym magnez...

Nic więc dziwnego, że masowe kolekcje projektantów dla stosunkowo tanich sieciówek przyciągają rzesze potencjanych klientów. Pamiętam te tłumy w Warszawie, gdy Jimmy Choo stworzył kolekcję dla H&M, i te w Nowym Jorku, gdy pojawiły się ubrania spod ręki krawców Lanvin.

Sama dziś po zajęciach wybrałam się do Macy's, by rzucić okiem na to, co stworzył legendarny Karl Lagerfeld dla Impulse. Nie szłam tam z nadto olbrzymim entuzjazmem (jak np. na warehouse sale do Barney's), ale to, co zobaczyłam przyprawiło mnie o dreszcze (i nie były to dreszcze zachwytu). Moim zdaniem kolekcja jest nijaka, jednolita, bez niczego, co by przyciągało uwagę. Rozbieżność cenowa między 50 a 200 dolarów, a ani to ciekawe, ani porządnie uszyte. Jednym słowem banalne i słabe jakościowo. Karlowi Lagerfeldowi dla Impulse mówię NIE.

Krótki reportaż z wyprawy...:)








30 sierpnia 2011

28 sierpnia 2011

what should jump into your wardrobe

Meanwhile all of the stores in NYC are closed due to the weather conditions (hurricane Irene), I decided to write a list of brands that you need to shop to look absolutely fabulous.

And my winners are:

- J.Crew
(absolutely fantastic - New York style with all of these glitter and high-quality fabric pieces)

- Kate Spade
(If you want to be distinguished in crowded New York streets, choose something colorful from her collection - both accessories and clothing are worth spending your money!)

Ralph Lauren (preppy looks)

- Madewell
(have you already seen what Alexa Chung designed for them?)

- Vince (love them for t-shirts!)

- John Varvatos
(this brand is dedicated to a blogger from www.simplyalifestyle.blogspot.com - check out his blog where there is a whole post about John Varvatos)

- Abercrombie
(more for men... or college girls, they have the best colors I've ever seen, double or even triple washed)

- Zara (huge variety, cheap and absolutely in fashion!)


For sure, I could add more stores to this list but those names are essentials that create a decent base of your closet. What else would you add?

...and now I'm about to put on my Hunters and face the weakening storm!

26 sierpnia 2011

...and the power is in...!

Have you ever wondered why American fashion industry is twice as big as the one in Europe? 

Europe is so much smaller than North America and still has three fashion capitals - London, Paris and Milan (I hope I'll be able to add Łódź or Warsaw to these cities in the closest future) as well as bunch of great fashion schools like Polimoda or London College of Fashion. What's more, most of the greatest designers are Europeans - look at Alexander McQueen, Prada, Versace or even Krzysztof Stróżyna (yes! http://www.krystofstrozyna.com/ ).

But the secret of American fashion industry success is in merchandising management. In States, the managers decide what are the high-demand products and suggest to design such pieces. In Europe, this process is inverse. The designers make the decisions about collection and managers are responsible to do their best and sell as many products as possible at the highest possible price.

Wouldn't be that easier to just make an agreement between managers (who are also market researchers) and designers (who are the greatest artists ever) about the collection and satisfy both customers and their needs, and business people pockets? All in all, business is about money... Though, I recommend not to forget about individuals and sometimes design things that are completely non-essential (haute-couture) but look like amazing pieces of art!
(check http://www.net-a-porter.com/Shop/Designers/Alexander_McQueen

7 sierpnia 2011

wielka marka w tanim sklepie

Witajcie!

Piszę po nieco dłuższej przerwie, bo wybitnie zaangażowałam się w moją siedmiotygodniową wakacyjną przerwę. Błogie lenistwo powoli się kończy i za dwa tygodnie wyruszam już z powrotem do amerykańskiej stolicy mody i zaczynam drugi rok fashion merchandising management.

Ale zanim dorwę książki (albo to one zaczną ścigać mnie...) czeka mnie kilka ciekawych wydarzeń. Szczególnie nie mogę doczekać się kolekcji Karla Lagerferda dla Macy's (tymbardziej, że ten dom mody znajduje się zaledwie 6 przecznic od campusu mojej uczelni!), a także kolekcji Missoni dla Target'u. Oprócz tego po raz kolejny będę wolontariuszką na New York Fashion Week, a ponadto we wrześniu jeszcze Fashion's Night Out (http://www.fashionsnightout.com). 

I jak tu nie chcieć wrócić do tego modowego raju? Ale i tak najchętniej zabrałabym Was wszystkich ze sobą:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...