24 maja 2011

drugą Anną Wintour być

Zadziałam czysto marketingowo i na wstępie notki wstawię jeden z moich szkiców, który powstał podczas którychś zajęć.


Podobno posty niepozbawione zawartości multimedialnej cieszą się większą popularnością.

Nigdy nie uważałam się za osobę szczególnie uzdolnioną plastycznie. Zawsze byłam średnia. Dlatego nigdy nie myślałam, żeby zostać projektantem. Naprawdę, mimo że bardzo kocham modę, nigdy nie marzyłam o tworzeniu własnych kolekcji. Chociaż, gdybym chciała to w USA pewnie by się to udało... Tutaj z największego beztalencia plastycznego w dobrych szkołach zrobią artystę. Cieszę się, że nigdy nie dążyłam do bycia drugą Fridą Giannini, bo wyznaję zasadę, że co za dużo to niezdrowo, a jeden z najlepszych polskich projektantów pochodzi z mojego miasta. Nazywa się Dawid Woliński i nie tylko ze względu na mój patriotyzm, jest jednym z moich ulubionych polskich designerów. 

Gdy wypowiadamy słowo "moda", pierwsze co kojarzymy z tą branżą to właśnie projektant. Jednak to niejedyny zawód w tym fachu.

Więc może zostaniesz...

- buyerem?
(z ang. "buyer", czyli po prostu osoba, która dla danego butiku wybiera ubrania, które pojawią się w sklepie w danym sezonie. Buyer może być osobą, która pracuje dla firmy, która sprzedaje ubrania wielu marek lub po prostu wybiera kolekcję jednej marki, która pojawi się w sklepie. Buyer musi posiadać określone predyspozycje... na pewno musi być komunikatywny, ale przede wszystkim musi mieć wyczucie stylu, znać się na kolorach, materiałach i mieć wrodzony instynkt przewidywania trendów. Rozwój kariery buyera jest dosyć ciekawy... od lokalnego sklepu Zary np. w Płocku; z założenia klienci płockiej Zary i warszawskiej wybierają nieco inne ubrania, np. w Warszawie mamy więcej obcokrajowców, więc można zaryzykować z mocnymi kolorami i ekstrawaganckimi krojami, przez główny sklep Zary w Warszawie, dalej buyer może pracować dla Zary na Polskę i koordynować pracą lokalnych buyerów aż do buyera na skalę międzynarodową, a wtedy przydałby się nam już język obcy, przede wszystkim angielski oraz hiszpański, bo Zara to w końcu hiszpańska marka)

- dziennikarzem modowym?
(Która z wielbicielek mody nie chciałaby zostać drugą Anną Wintour? Szczególnie po obejrzeniu filmu "Diabeł ubiera się u Prady":) Praca dziennikarza modowego może mieć różne oblicza. Można pracować dla danej telewizji/gazety i biegać po ulicach wypatrując ciekawie ubrane osoby. Można pisać felietony, reportaże. Można być odpowiedzialnym za dział mody w danym magazynie. Ja ostatnią miałam przyjemność poznać panią Felicję Milewicz, która jest odpowiedzialna za dział urody w amerykańskim Glamour. )

- managerem?
(Twoją pasją jest zarządzanie, planowanie, organizowanie, a także kreatywne myślenie? Jeżeli tak to zawód właśnie dla Ciebie. Możesz być brand managerem, PR managerem, project managerem czy account managerem albo będziesz organizować pokazy. Ponadto jeżeli naprawdę jesteś oddanym pracownikiem, wspinanie się po drabinie kariery wcale nie będzie takie trudne.)

- fotografem?
(Jeżeli chciałbyś być drugim Marcinem Tyszką ta praca jest właśnie dla Ciebie. Ty i aparat, a także dużo wyjazdów to teraz Twoje życie. Ale nie całe.)

- stylistą?
(wzór: Rachel Zoe, Tomasz Jacyków albo Monika Jaruzelska; Już od dziecka lubiłaś się przebierać albo stylizować koleżanki? Ta praca jest właśnie dla Ciebie. Nie obędzie się bez bycia komunikatywnym, a także otwartym. To taka trochę praca freelancera. Elastyczne godziny. Coś dobrego dla kreatywnych indywidualistów.)

A jeżeli jesteś naprawdę geniuszem swojej dziedziny, w końcu na pewno zatrudnią Cię jako wykładowcę! Taki jest właśnie mój "American Dream"...





2 komentarze:

  1. cześć Aniu!
    Twój szkic wcale nie jest średni, wielu projektantów przecież nie szkicuje w ogóle tylko upina materiał na manekinie! :) Bardzo podoba mi się Twoja notka, nie wiedziałam nigdy kto to jest buyer, aczkolwiek mnie ta praca nie interesuje. Ja planuję zostać projektantką i stylistką, plus fotografem. A co chciałabyś wykładać? Ja z moimi zdolnościami pedagogicznymi mogłabym wykładać jedynie płytki w łazience ;D

    Dziękuję za pozdrowienia, i jak zawsze, czekam na następną notke!
    Have a nice day,
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha! Nie przesadzaj!

    Chciałabym wykładać taki przedmiot jak fashion merchandising, dla przyszłych managerów. Coś na styl Moniki Jaruzelskiej lub Kingi Miller (wygooglaj - ciekawa postać, może kiedyś o niej napiszę).

    Może uda mi się kiedyś na tych czołowych uczelniach, może na tej co teraz studiuję?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...